Dariusz Załuski - człowiek gór, taternik, alpinista, himalaista i użytkownik Goal Zero.
Dariusz Załuski - człowiek gór, taternik, alpinista, himalaista i użytkownik Goal Zero.
Dariusz Załuski urodził się w 1959 roku, ukończył studia na Politechnice Warszawskiej. Jest polskim taternikiem, alpinistą, himalaistą, przewodnikiem SKPB Warszawa. Od najmłodszych lat chodził po górach i został przewodnikiem górskim. Wyjeżdżał na wyprawy w Tatry oraz za granicę. Zdobył kilka ośmiotysięczników, między innymi Mount Everest i K2.
„W góry ciągnęło mnie od zawsze. Najpierw były Bieszczady, po których wędrowałem z przyjaciółmi ze Studenckiego Klubu Przewodników Beskidzkich i gdzie zostałem przewodnikiem górskim. Potem Tatry, pierwsze wspinaczki i pierwsze wyjazdy w góry wyższe – Karakorum i Himalaje. W 1997r. wszedłem na swój pierwszy ośmiotysięcznik i poznałem Andrzeja Zawadę, organizatora polskich wypraw narodowych. Andrzej zaprosił mnie na swoją kolejną wyprawę zimową. Tam rozpocząłem przygodę z filmem górskim. Potem wielokrotnie byłem w górach wysokich zarówno zimą jak i latem. Wszedłem na kilka szczytów ośmiotysięcznych, w tym na Everest, brałem udział w wielu wyprawach zimowych, m.in. na K2, Makalu, Shisha Pangma, zrealizowałem wiele filmów dokumentalnych o tematyce górskiej. W Nepalu spędziłem w sumie ponad 4 lata...” (źródło: www.goeverest.pl)


Dariusz Załuski, to nie tylko legenda polskiego himalaizmu, ale także człowiek, który swojej górskiej pasji daje upust na taśmie filmowej. Zamiłowanie do gór połączył z pasją do filmowania, z czego powstało kilka filmów. Dariusz Załuski, aby móc możliwie komfortowo łączyć swoje pasje i raczyć nas swoimi przepięknymi filmami, jak mało kto potrzebuje najwyższej klasy sprzętu zasilającego. Jak sam twierdzi „…w dobie dzisiejszych czasów i wszystkich nowości technologicznych jak drony, małe kamery, aparaty nie ma możliwości nie zabezpieczyć się w dobrej klasy powerbanki…” Przy wyprawach, które potrafią trwać po kilka tygodni i odbywają się w jednych z najbardziej skrajnych warunków na świecie liczy się tylko najlepszy sprzęt. „Tak jest w przypadku rozwiązań Goal Zero, które prócz jakości ogniw cechują się prostotą użytkowania (plug and play), wytrzymałością i bardzo ładnym desinem. Dlatego polecam markę Goal Zero i jej produkty”

